Pamiętasz, jak zachowywałeś/aś się jako dziecko w sytuacji stresowej? Jeśli nie – naprowadzę Cię na właściwy trop.
Wyobraź sobie, że wciąż jesteś pod napięciem. Nie wiesz co Cię spotka, jak ktoś zareaguje, co zrobi w stosunku do Ciebie i jak się zachowa. Czy Ciebie przypadkiem nie oceni, nie zignoruje, nie wyśmieje. Pojawia się w Tobie wiele emocji jednocześnie, które wchodzą w ciało. Odczuwasz je, jako nieprzyjemne kłucie w żołądku, bóle głowy, osłabienie. Tworzysz w głowie najgorsze możliwe scenariusze. Czujesz to? Czujesz tą niepewność?
Kiedy dzieci doświadczają lęku?
Lęk u dzieci bierze się z długotrwałych, powtarzalnych i trudnych przeżyć emocjonalnych. Jest to uczucie niepokoju, wynikającego z niepewności. Najczęściej dotyczy sytuacji, w jakiej znalazło się dziecko lub znajduje się regularnie. Jednym słowem dotyczy sytuacji, w której dziecko nie ma poczucia bezpieczeństwa.
Dziecko obawia się wtedy, gdy nie wie co go czeka. Obawia się potencjalnego zagrożenia, które może wyniknąć z jakiejś sytuacji. Może się bać o Ciebie, ponieważ doskonale wyczuwa Twoje stany emocjonalne. Podświadomie może więc próbować odciążać Ciebie od problemów, zachowując lojalność. „Ja za Ciebie mamo”, „Ja za Ciebie tato”. Do takiej sytuacji może dojść, kiedy relacje między rodzicami nie układają się za dobrze, a dziecko często jest świadkiem kłótni. Przejmuje wówczas emocje i bierze na siebie odpowiedzialność za to. Ono czuje się winne konfliktowi, w jaki uwikłali się rodzice. Traci tym samym jedną z podstawowych potrzeb jaką jest bezpieczeństwo.
Przyczyną lęku u dzieci może być długotrwała lub powtarzalna separacja od rodzica, która nie jest dla niego czymś naturalnym. Wraz z rozwojem dziecko uczy się, że obiekt ważny dla niego np. mama – nie znika. Nie ma jej przez określony czas – ale wraca. I jeśli tutaj, dziecko doświadcza lęku w postaci separacji od mamy, również traci poczucie bezpieczeństwa. Dziecko może doświadczać lęku przed tym, że po niego nie wrócisz do przedszkola. Przeżywa rozstanie z Tobą. Jeśli doświadczenie niepewności trwa zbyt długo, może pojawić się nadmierny lęk.
Pamiętam, że jako dziecko bałam się tego, że moi rodzice umrą. Co wtedy robiłam? Byłam blisko nich, kiedy gdzieś dalej mieli jechać – ja proponowałam, że pojadę z nimi. Podświadomie czułam, że jeśli będę, to im się nic nie stanie. Brałam za nich odpowiedzialność. Pełna wyobrażonych obaw, scenariuszy tego, co może się stać. Pod tym względem każdy z nas jest nieograniczony w swoich obawach.
Podsumowując, dzieci mogą czuć lęk przed odrzuceniem, przed utratą bezpieczeństwa, bliskości i przed samotnością. Kiedy czują lęk przed odrzuceniem, mogą nadmiernie poświęcać się w relacjach po to, by ktoś je zaakceptował. Kiedy odczuwają lęk przed utratą bezpieczeństwa? Gdy zostaną wyśmiane, ocenione, zawstydzone mogą chcieć kontrolować siebie i swoje zachowanie i otoczenie, wciąż będąc w stałym napięciu. Mogą przejmować rolę dorosłego. Kiedy czują lęk przed bliskością, będą unikać kontaktów lub nadmiernie się angażować w pomaganie, po to, by zrekompensować sobie ten brak. Wszystkie lęki mają swoje odzwierciedlenie w postaci określonych, charakterystycznych zachowań i podejmowanych decyzji.
Lęki te stanowią pochodną pierwotnych, naturalnych potrzeb dziecka: akceptacji, bliskości czy przynależności. Każda z tych potrzeb przynależna każdemu człowiekowi ma swoją przyczynę, którą należałoby zgłębić już indywidualnie.
Kiedy lęk staje się zaburzeniem lękowym?
Twoje dziecko doświadcza emocji – Tak jak ty. Jeśli są one niewspółmierne dla jego rozwoju, mogą wywoływać zaburzenia. Zaburzenia w odczuwaniu emocji (jaką jest lęk), pojawiają się wtedy, kiedy trwają zbyt długo. Lęk zaczyna przynosić straty dziecku, kiedy ono cierpi lub gdy czegoś trudnego dla siebie doświadcza. Jeśli Twoje dziecko doświadcza silnych przeżyć, reaguje emocjonalnie na konkretne zdarzenia, sytuacje – może zacząć somatyzować. Po tym poznasz, że coś się dzieje. Wówczas dyskomfort emocjonalny może przybrać formę objawów cielesnych. Pojawia się biegunka przed jakimiś ważnymi dla niego, specyficznymi wydarzeniami. Może pojawiać się przyspieszone bicie serca, wymioty, bóle żołądka, bezwiedne obgryzanie paznokci. Krótko mówiąc, to co dzieje się na poziome emocjonalnym zaczyna się objawiać w ciele.
Co robić kiedy Twoje dziecko odczuwa utrzymujący się lęk?
Przede wszystkim zauważ swoje dziecko. Tak prawdziwie zauważ. Spójrz w jego przepełnione lękiem oczy. Zatrzymaj się przed nim dłużej. Dostrzeż, że coś się w jego wewnętrznym świecie dzieje. Nie bagatelizuj objawów. Nie mów: „nie martw się, już duży jesteś”, „będzie dobrze”, „nie przejmuj się”, bo … Twoje dziecko, właśnie w momencie, w którym to przeżywa – zaczyna się martwić. Dostrzeż to. Zauważ go z całym emocjonalnym bagażem, który właśnie dźwiga. To co dla Ciebie jest czymś błahym, z czym łatwo sobie radzisz, to dla dziecka, które dopiero wchodzi w ten świat – który ty już dobrze znasz i oswoiłeś – jest czymś co przeżywa wyjątkowo silnie.
Pomóż dziecku wyrażać emocje.
Pozwól i pomóż mu spotkać się z tą emocją. To co nie pomaga to bagatelizowanie przeżyć dziecka. Kiedy budujesz coś tak pięknego jak relacja ze swoim dzieckiem to bierzesz ją z całym dobrodziejstwem inwentarza. Również z emocjami i przeżyciami wewnętrznymi. Jeśli ty nie masz zgody danej sobie na doświadczanie i wyrażanie emocji, to prawdopodobne jest, że nie dasz jej również swojemu dziecku. Sprawdź, jak to jest u Ciebie. Możesz przeżywać, czy też nie? Masz na to swoją własną zgodę?
Wysłuchaj swoje dziecko.
Daj mu swoją uwagę. To jest piękny dar. Ono swoim zachowaniem chce Ci powiedzieć coś bardzo ważnego dla siebie. Zabezpieczysz dzięki temu kolejną potrzebę dziecka, jaką jest bycie widzianym. Takim jakie jest. Właściwe. Spójrz na dziecko tak, jakbyś rozmawiał ze sobą małym, małą. Czego być wówczas potrzebował/a od dorosłego? Co by Ci pomogło?
I pamiętaj proszę o tym, że w sytuacji trudności, z jaką przeżywa Twoje dziecko potrzebuje więcej miłości. Nie mniej. Zauważ. Bądź. Okaż zrozumienie. Jeśli nie wiesz już co robić i dla Ciebie ta sytuacja również jest trudna – skorzystaj z porad specjalisty. Bez wstydu i uczucia porażki a z pełną akceptacją.